Zapraszam na mojego drugiego bloga

Zapraszam też na mojego drugiego bloga >> Codziennik klasy IIc<<

25 listopada 2011

Światowy Dzień Pluszowego Misia




Już po raz drugi obchodziliśmy dzisiaj w klasie Światowy Dzień Pluszowego Misia. Dzieci w ubiegłym roku poznały historię powołania tego święta i jest to dla nich jedno z najbardziej sympatycznych świąt. Może to ze względu na powszechną miłość do misiów, miśków i wszystkich pluszaków. Bo jak tu ich nie kochać, skoro są to często pierwsi powiernicy dziecięcych sukcesów, porażek i  problemów. Wiadomo też, że nigdy nas nie zdradzą, a wręcz przeciwnie - pocieszą, rozweselą i wysłuchają zwierzeń. Są też najbliższymi towarzyszami zabaw często na długie lata.

Piosenka o misiu 
 
Miś ma w oczach szklane kulki, po to misiem jest,
żeby było kogo tulić, kiedy pada deszcz.
Miś ma uszy do targania, po to misiem jest,
żeby mieć coś do kochania i wytarcia łez.


Miś ma łapy bardzo miękkie, po to misiem jest,
żeby trzymać go za rękę, kiedy tylko chcesz.
Miś ma wszystko, czego trzeba, żeby misiem być,
by do łóżka go zabierać, żeby o nim śnić.



 Naprawiamy misia 

Kto misiowi urwał ucho?
No kto? - pytam.
Cicho, głucho...
Nikt się jakoś nie przyznaje.
Może jechał miś tramwajem?
Może upadł biegnąc z górki?
Może go dziobały kurki?
Może Azor go tarmosił,
Urwał ucho, nie przeprosił?
Igła, nitka, rączek para,
naprawimy szkodę zaraz.
O! Już sterczą uszka oba.
Teraz miś się nam podoba.
Czesław Janczarski


Dzieci z naszej klasy z radością planowały działania na ten wyjątkowy dzień.

Postanowiły, podobnie jak w ubiegłym roku, pozakładać misiowe futerka, maseczki, czapeczki, opaski z uszami itp.., ale też prawie wszyscy przynieśli swoje ulubione misie, które z dumą prezentowały.




Kilka dziewczynek przygotowało kolorowe kartki z kalendarza, aby przypominały wszystkim o dzisiejszym święcie.




Wspólnie obejrzeliśmy film o ukochanym przez wszystkich Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach.


Nasza koleżanka Kamila Łuczyk przeczytała nam fragment książki, którą sama pisze, a jej bohaterem jest miś Bambi. Wszystkie dzieci uważnie słuchały i zastanawiały się, czy Kamila czasami nie chce zostać w przyszłości pisarką.
Przeczytaliśmy też sobie krótką książeczkę o przygodach misia Miłka i jego starszego kolegi - Miłosza. Tę książkę Ola przyniosła do naszej klasowej biblioteczki, więc dzieci będą mogły do niej wracać.


Najweselej jednak dzieci się bawiły z misiami przy muzyce. W konkursie "znikające krzesełko" zwyciężył Mateusz Wojtera, najlepszą z dziewczynek była Zuzia Orych.
Zabawa z misiami

Zorganizowaliśmy też konkurs plastyczny na najpiękniejszego misia z plasteliny, ale trudno było wyłonić zwycięzcę, wszystkie misie były słodkie.

Plastelinowe misie

Na zakończenie zajęć był też słodki akcent, dzieci ze smakiem zajadały żelowe miśki.

Bardzo miło spędziliśmy ten dzień, było dużo radości i zabawy.


 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo podobała mi się zabawa w znikajace krzesła. Bawilismy się wczoraj bardzo wesoło. ☺☺☺☺☺☺☺☺☺


Zuzanna Orych

Anonimowy pisze...

Było bardzo wesoło. ♥♥♥♥♥




Weronika Dembek