Wspólnie z kolegami i koleżankami z kl. II d urządziliśmy w naszej klasie kącik przyrodniczy. Wprawdzie jest on niewielki, bo mieści się na małym stoliku, który nam podarowała mama Zuzi Markowskiej, ale na większy na razie nie ma miejsca. Umożliwia on dzieciom stały kontakt z przyrodą w klasie. Zaprosiliśmy do niego naszego szkolnego misia.
Dzieci z wielkim zaangażowaniem przynoszą różne cuda natury. W koszykach i pudełkach znalazły się m. in. kasztany, żołędzie, gałązki jarzębiny, orzechy, grzyby. Dzieci przyniosły też kawałki kory z drzew, mech, gałązki sosny i modrzewia. Mamy również zasuszony zimowit, liście dębu i klonu.
W ciągu całego roku będziemy systematycznie wzbogacać nasz kącik o nowe okazy. Mam nadzieję, że w ten sposób w większym stopniu dzieci zainteresują się przyrodą, poza tym kącik będzie dawał im nie tylko zadowolenie, ale i dostarczał wiadomości.
Dzieci z wielkim zaangażowaniem przynoszą różne cuda natury. W koszykach i pudełkach znalazły się m. in. kasztany, żołędzie, gałązki jarzębiny, orzechy, grzyby. Dzieci przyniosły też kawałki kory z drzew, mech, gałązki sosny i modrzewia. Mamy również zasuszony zimowit, liście dębu i klonu.
W ciągu całego roku będziemy systematycznie wzbogacać nasz kącik o nowe okazy. Mam nadzieję, że w ten sposób w większym stopniu dzieci zainteresują się przyrodą, poza tym kącik będzie dawał im nie tylko zadowolenie, ale i dostarczał wiadomości.
1 komentarz:
Gratuluję pomysłu,dzieci szukając nowych okazów na pewno wiele się nauczą.
A. Witek
Prześlij komentarz