Zapraszam na mojego drugiego bloga

Zapraszam też na mojego drugiego bloga >> Codziennik klasy IIc<<

26 września 2011

Pyszności od poniedziałku


Dzisiaj mieliśmy w klasie pyszny dzień.

 Była wielka radość, bo Patryk Gurtat wrócił do nas po czterotygodniowym pobycie w sanatorium. Na powitanie  poczęstował wszystkich pysznymi ciasteczkami i ulubionymi przez dzieci słodkimi wisienkami, które zrobiła jego mama.


Ale to nie koniec pyszności, bo Bartek Sycik, z pomocą swojej mamy, upiekł w domu prawdziwy chleb z najróżniejszymi ziarnami i przyniósł go do klasy. Ostatnio dużo mówiliśmy na ten temat, ale nie każdy miał okazję spróbować takiego wypieku. 


Bartek wszystkich poczęstował tym pysznym chlebkiem. Każde dziecko ze smakiem zajadało swoją kromkę. To prawda, że taki chlebek upieczony w domu smakuje nawet bez masła i szyneczki. 
 
 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Było bardzo pysznie ☺


Weronika Dembek